Mroczny sekret

W opowieści następuje to co w życiu bardzo rzadko … zgoła odmienne osoby, o całkowicie przeciwstawnych charakterach stają się prawdziwymi przyjaciółmi. Początki jednak są trudne wychodzą bolesne różnice i że na początku to tylko udawanie… jedynie tytułowy mroczny sekret zespala je całkowicie, choć i wtedy pojawia się między nimi zazdrość. Władza, poczucie własnej wartości, uroda czy pochodzenie mają wpływ na to, jak bohaterki próbują sobie radzić z życiem i o czym tak naprawdę marzą. Czy jest to przeszkodą czy błogosławieństwem. Jak radzić sobie w czasach gdy dziewczyny czy kobiety nie mogły decydować za siebie, robiąc tylko to co się im karze. Dlatego poszukują ucieczki i swojego miejsca.
Przy takiej mieszance wybuchowej czeka się tylko na to co się stanie… bo coś musi się stać… i mimo mojej początkowej niechęci do tej cukierkowej części , pod koniec opowieść niewyobrażalnie mnie wciągnęła. Na tyle bym sięgnęła po kolejny tom.
http://czytamjestempodrugiejstronielustra.wordpress.com