Książka z renesansem w tle...

Ucieczka Andromedy - Joaquin Borrell

"Zanim doszedłem do połowy rynku, stwierdziłem, że jestem idiotą idącym na pewną śmierć, po to tylko, żeby w oczach nieznajomej nie okazać się niegodnym mitologicznego herosa, który nigdy nie istniał."

Z rodzaju tych historii, do których trzeba podejść z przymrużeniem oka. Pod mocno podkolorowanymi sytuacjami, nijakimi postaciami, które autor na siłę chce uatrakcyjnić, kryje się wesoła historia... Ehmm, znaczy się bardzo poważna potyczka z wymiarem sprawiedliwości ^^.
Więcej na:

http://czytamjestempodrugiejstronielustra.wordpress.com/2014/05/29/joaquin-borrell-ucieczka-andromedy/#more-447

lub

http://czytam-jestempodrugiejstronielustra.blogspot.com/2014/05/joaquin-borrell-ucieczka-andromedy.html#more